Wszystko wskazuje na to, że kończący się rok będzie rekordowy pod względem transakcji na rynku mieszkaniowym. O sytuacji w mieszkaniówce pisze "Puls Biznesu".
Gazeta podkreśla, że mijający rok był bardzo dobry pod względem liczby rozpoczynanych przez deweloperów inwestycji oraz uzyskanych pozwoleń na budowę. Co istotne, mieszkania z rynku pierwotnego nie stoją puste, ale sprzedają się na pniu.
Wpływ na to miało między innymi zapowiadane na początek przyszłego roku podniesienie wymaganego wkładu własnego do 10 procent, jak i zdecydowana poprawa warunków udzielania kredytów. Do zakupu zachęcają także stabilne ceny nieruchomości mieszkaniowych.
- Deweloperzy, nauczeni doświadczeniem ubiegłych lat, od jakiegoś czasu nie projektują już tak dużych lokali jak wcześniej, a przynajmniej znacznie ograniczają ich udział w swoich projektach. Dzięki temu idealnie się wpasowali w potrzeby rynku i możliwości nabywców - mówi "Pulsowi Biznesu" prezes firmy Wikana Sławomir Horbaczewski.
Największym wzięciem cieszą się mieszkania o metrażu od 40 do 60 metrów kwadratowych.